Standardowego bałwana śniegowego można pokonać w bardzo łatwy sposób. Kiedyś, gdy miałem foksteriera to on się z nimi rozprawiał. Robił to szybko i skutecznie za pomocą pazurów przednich. Na chwilę obecną z bałwanami muszę radzić sobie sam... Nie jest to zadanie wymagające szczególnego wysiłku a jedynie czasu:
po pierwsze należy bałwana wytropić...
następnie należy poczekać na ocieplenie...
a na końcu cieszyć się jego porażką...
dziękuję za uwagę, cześć
photo et ouvrage par Raphael
Dość szybko,a co najważniejsze-bezboleśnie...cześć
OdpowiedzUsuńFakt, nic a nic nie poczułem...
OdpowiedzUsuńzrobiłeś to z zimną krwią...
OdpowiedzUsuńtak...
OdpowiedzUsuń