to to tutaj...
podsmażamy...ciasto rozkładamy...
lekko przypiekamy...
zielone tasamy...
wędzone również...
i na mniejsze...
wreszcie układamy...
do końca...
na to boczek...
i ziarenka...
jajo z białym merdamy...
wylewamy...
zioło któreś...
zrywamy...
i dokładamy...
w piecu palimy...
na zegar patrzymy...
i znowu patrzymy...
i wyszło jakoś tak...
zatem siadamy i zjadamy...
Smacznego!
Fantastyczne...!!
OdpowiedzUsuńCzy przyjmiesz ucznia w tzw. termin?
Mogę nawet zacząć od zmywania i zamiatania...
-j.
Zapraszam jokamie.
UsuńZmywanie jednak odpada, bo sam to lubię robić...
Zmywać lubisz...??!!
OdpowiedzUsuńTo ja Ciebie do siebie serdecznie zapraszam...!!!
-j.
Takie wspólne gotowanie? OK
UsuńZapraszam także do siebie ;-)) Możesz ugotować i pozmywać!
OdpowiedzUsuńNie, bo nie wiem do kogo.
UsuńNie łażę do obcych...
Skoro nie chcesz, to Twoja strata ;-)
OdpowiedzUsuńWątpię...
Usuń