Dziś się nagle okazało, że tak znienacka ktoś zrobił Zielone Świątki. Nie wiem zbytnio co to jest ale przy okazji pozamykali wszystkie (prawie) sklepy. Karą za niewiedzę jaka mnie w związku z tym spotkała był brak składników na obiad. Tym samym: słoik...
cebulę poddusiłem...
z cosnkiem oczywiście...w to wrzuciłem "klopsiki"...
i z kaszą zjadłem, zatem z głodu nie zemrę...
Smacznego?
Zaradny Gościu z Ciebie...!
OdpowiedzUsuń-Jokam.
zaradny, to by se upolował...
Usuńale dzięki jokamie
Zaradny, zaradny... i skromny jednocześnie!
OdpowiedzUsuń-Jokam.
z tą skromnością to jest tak,
Usuńże się staram lecz rzadko wychodzi...
zgadzam się z powyższą wypowiedzią...
OdpowiedzUsuńale kto i z którą?
Usuń