czwartek, 7 czerwca 2018

Park Szczęśliwicki...

... to trzydziestohektarowy przykład na to, że w dużym mieście też może być miło. Szczególnie, jeśli odwiedzi się go w tygodniu, w godzinach pracy i szkoły. Podejrzewam, że w weekendy bywa zatłoczony i ciężko znaleźć wolną ławkę. My jednak byliśmy w poniedziałek, więc było całkiem cicho.
Oaza zieleni rozpościera się wokół dwóch akwenów, które powstały na skutek niegdysiejszego wydobywania gliny. Obecnie wody te są zarybione, zatem można w nich "pomoczyć kija". Tym milej, że dookoła jest mnóstwo drzew i krzaków. Oprócz tego, jest tu wiele innych atrakcji, lecz one mnie zbytnio nie kręcą. Kto ciekawy, może zajrzeć na stronę parkszczesliwicki.pl
 
 
 
 
 
texte et photo par Raphaël

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz