Malowanie prętów gwintowanych za pomocą pędzla do fajnych zajęć nie należy. Tym bardziej jeśli trzeba zrobić równo setkę...
Kawałek rury plastikowej zakleiłem z jednej strony taśmą. Uzyskałem w ten sposób tubę z dnem, w sam raz na farbę...
Teraz pozostało jedynie ten złom zanurzać...
Następnie odkładać i czekać do wyschnięcia. Proces trza powtórzyć dwukrotnie, czyli na obu połowach prętów...
Całość w mym wykonaniu wyglądała tak:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz