Jakby na tym świecie było, nie było lub co by się działo bądź nie, zawsze się znajdą tacy, którym coś nie pasuje. Na warszawskim Ursynowie powstał nowy park, czy skwerek, który choć jeszcze ponoć nie jest oficjalnie czynny, już wzbudza wiele emocji. Nawet w kwestii śmieci, które leżą wokół śmietnika. A ja pytam... gdzie mają kurde leżeć, jeśli owe kosze są jeszcze nieczynne? Mieli je ludzie pierdolnąć gdzie bądź?
Jakie to budzi emocje? Oto kilka przykładów:
- "No i dzieci będą miały się czym bawić... Dowiedzą się co pić... Wiem, że trochę kpicie, trochę żartujecie ale ten widok wcale nie jest wesoły."
- "jak nie ma bałaganu, jak jest? Syf"
- "warto rozważyć walkę z alkoholizmem tego narodu, bo jest coraz gorzej, a wszyscy udają, że problemu jakby nie ma"
- "Powinny być postawione pojemniki do segregacji"
- "Niedaleko były puste śmietniki."
Na szczęście w dyskusji bierze udział wiele osób, które uważają inaczej, czyli że ładnie po sobie ktoś posprzątał.
- "Najbardziej bezsensowna i absurdalna „inwestycja”. Mi osobiście jest przykro że 257 tysięcy pln z budżetu obywatelskiego poszło na rzecz, od której więcej osób będzie cierpieć niż korzystać (po za imprezowiczami, hałasującymi u mnie pod oknami!)".
Owe 257 tysięcy, to kwota wydana na nowe kosze w dzielnicy.
Oczywiście nawet sam park ma swoich przeciwników:
- "Park Motyli, no żesz! Coś czego w Warszawie najpilniej i najszybciej potrzeba. Paranoja się z tego BP robi i przez patoaktywistów."
Jak napisała jedna z uczestniczek dyskusji: "Ludziom to jednak nie dogodzi. Zawsze znajdzie się niezadowolony. Park- źle, skatepark -źle, parking-źle, bazar też niedobrze.".
texte par Raphaël
photo: grupa na bukfejsie
Zawsze się dziwię: jak alkohol wpływa na tężyznę fizyczną? Ci ludzie dali radę przynieść tam butelki pełne, mieli też jako na nie miejsce. Nie mają już siły czy miejsca, by zabrać je z powrotem, skoro wyrzucić ich nie ma gdzie. Taki figiel :)
OdpowiedzUsuńJak jest pełny kosz to się szuka następnego Panie kolego.
OdpowiedzUsuń