Osiemnastego września rozegraliśmy
ostatni turniej dubletów. Tydzień później odbyła się impreza
firmowa, na której nastąpiło wręczenie nagród. Zwycięski puchar
trafił do drużyny Wiecorków:
Dalsza część imprezy upłynęła
na dywagacjach o petanque i nie tylko. Jako, że długie rozmowy
wywołują spory głód raczyliśmy się pieczonym udźcem. W
przeciwieństwie do poprzednich spotkań zdecydowaliśmy się na
danie zakupione w restauracji, dzięki czemu nikt nie musiał
pilnować grilla. Oczywiście owo pilnowanie ma swój urok, bo przy
ruszcie również bardzo miło się konwersuje.
W następnych dniach rozpoczęliśmy rozgrywki tripletów. Maję one jednak nieco inny charakter. Nie ustalamy określonych drużyn lecz są one losowane osobno przed każdą rozgrywką. Tym sposobem, jak tylko pogoda dopisuje grywamy na zewnątrz. W ostatni wtorek z powodu niesprzyjającej aury przenieśliśmy się jednak na salę do MDK. Czy to oznacza ostateczny koniec sezonu letniego? Trudno wyczuć, ponieważ rządzi nami pogoda a ona o tej porze roku jest nieprzewidywalna. Tak, czy inaczej typowe rozgrywki w softy nie zostały jeszcze zaplanowane a sezon zimowy, nierozpoczęty.
texte et photo par Raphaël
Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia ;-))
OdpowiedzUsuń